sobota, 27 lipca 2013

Kwieciście i nalewkowo

Koleżanka poprosiła mnie o uszycie torebki, do której sama wykonała szydełkowe kwiatuszki. Efekt współpracy poniżej:



 

 
Ciekawa jestem Waszej opinii na temat tej torebki.

I jeszcze przepis  na nalewkę o który prosiły dziewczyny.

Nalewka porzeczkowa
 
Do trzylitrowego słoja wsypuję 2 kilogramy umytych i oczyszczonych czerwonych porzeczek i zalewam alkoholem (pół litra spirytusu i pół litra wódki). Całość zakręcam i odstawiam na miesiąc w ciepłe, ciemne miejsce. Po tym okresie zlewam alkohol do butelek a owoce zasypuję cukrem (30 - 50 dkg). Owoce odstawiam na 2 - 3 miesiące co jakiś czas mieszając, aby cukier całkowicie się rozpuścił i owoce puściły sok. Wówczas odcedzam sok od owoców i mieszam z wcześniej zlanym do butelek alkoholem. Zależności od upodobań dosładzam lub nie. Nalewkę filtruję, zlewam do butelek, chowam w ciemne miejsce i zapominam o niej na minimum rok.

Cierpliwości i na zdrowie!

Pozdrawiam Sabina



 

wtorek, 23 lipca 2013

Ogórkowo...

Lubię tę porę roku, gdy przychodzi czas zaprawiania owoców i warzyw na zimę. 
W domu tak przyjemnie pachnie. 
Od roku u mnie w domu króluje sałatka ogórkowa uwielbiana przez mojego syna i dlatego chciałabym się z Wami podzielić przepisem. 
 

Ogórki na miodzie 

2 kg ogórków
1 łyżka soli
2 szklanki wody
1 szklanka octu
1 szklanka cukru
1 łyżka miodu

Ogórki pokroić w słupki lub dowolnie (ja kroiłam w grube plastry).
Posolić i odstawić na 3 godziny.
Przełożyć do słoików dodać koper, czosnek i gorczycę.
Zalać zalewą i gotować 5 minut. 



 Smacznego!

 Nie skończyło się na sałatce.


W tym roku padło na nalewkę z czerwonej porzeczki.

Moje kuzynki obdarowały mnie pięknymi gazetkami, dziewczyny bardzo Wam dziękuję.






 Miłego wieczoru.




piątek, 19 lipca 2013

Wspomnienia

 Pozostały mi już tylko wspomnienia z wakacji... 



























I kilka książek.




 Chciałam jeszcze na koniec podziękować Oli za śliczny i pachnący prezent.


 Miłego i pogodnego  weekendu :)
Sabina 


piątek, 5 lipca 2013

SAL Drzewo życia

Niewiele mam, ale pogoda  mi sprzyja i nie pozwala mi siedzieć w domu.









Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)

Sabina


  

wtorek, 2 lipca 2013

Relacja z ...

Witajcie, 
Muszę sprostować jedną sprawę. Ten piękny taras niestety był mój  tylko przez dwa tygodnie. To piękne miejsce znajduje się w Zaździerzu.


Miałam też kota :)


A teraz odrobina odpoczynku.


Pozdrawiam i dziękuję że do mnie zaglądacie
Sabina