Zaproszenia postanowiłam zrobić sama. Było kilka pomysłów ale ten przemówił do mnie najbardziej.
Oczywiście nie obędzie się bez haftowanej karteczki.
Haft jest wykonany na lnie, nitki dobierałam sama, wykorzystałam stare zapasy Ariadny. Wzorek znalazłam w sieci. Po wydrukowaniu okazało się że jest nieostry ale nie poddałam się bo bardzo mi się podobał.
Sabina