Jest to pierwszy mój haft na lnie, ale bardzo mi się przyjemnie wyszywało. Wyszywałam na lnie polskim, jedną nitką.
Przyznam się, że wykonałam je już dawno ale pokazuję dopiero teraz, gdyż właśnie trafiły do osoby dla której były zrobione. Bardzo się cieszę, że się spodobały.
bardzo elegancko wyglądają... :)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Uwielbiam len i białą nic!
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie sie prezentuje taki bialy haft na lnie :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że się spodobały. Są po prostu cudne :)
OdpowiedzUsuńWow! komplet robi wrażenie! Piękny haft, piękny len, perfekcyjnie wykonanie, no i te detale - pomysłowa opaska i ładne pudełeczko - baaardzo elegancko!
OdpowiedzUsuńMożna rzec, że wszystko dopięte na ostatni guzik :) Jestem zachwycona Twoją pracą :)
OdpowiedzUsuńSabcia miażdżysz...To serwetki ? Piękne! Nie dziwię się, że przypadły do gustu obdarowanym:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, już zazdroszczę właścicielce pozdrawiam Dusia [ banerek wklejam u siebie]
OdpowiedzUsuńPiękne!!! I jak ślicznie przygotowane jako prezent!
OdpowiedzUsuńCudo !!!!!
OdpowiedzUsuńNowa właścicielka nie miała innego wyjścia i musiała być zadowolona :)
Te serwety to mistrzostwo świata! Przepięknie je zapakowałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca! Elegancki i gustowny prezent;)
OdpowiedzUsuńWow, no nigdy bym nie pomyślała, że to debiut na lnie! Piękna "robota" :-)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńPiękne !!
OdpowiedzUsuń